niedziela, 5 marca 2017

NASZE ZDANIE: Najlepsze i najgorsze książki.

Witajcie ludziki! Powracamy do Was! Każda z nas wybrała najgorszą i najlepszą według niej książkę. A oto nasze hity i kity!


Killer 

Najgorsza książka:

1) Piękne Istoty - Kami Garcia, Margaret Stohl


Świetny pomysł został zmasakrowany tandetnym romansidłem, autorki nie wydobyły z świetnej historii głębi. Cała powieść mogła się kupić na niektórych wątkach pobocznych, a nie cały czas na pierwszym planie mamy miłość dwojga nastolatków. Ja rozumiem, można mówić o miłości, ale jeżeli w każdej sytuacji jest "cierpię, ale ją kocham" "moje życie straciło sens, ale ją kocham" itp., to staje się to nudne i tandetne. 








2) Hopeless- Coleen Hoover 


 Nie lubię tej książki ze względu na zbyt infantylne podejście do tematu pedofilii, samobójstwa oraz porwania. Dodatkowo prezerwatywy pojawiające się samoistnie w rękach, kieszeniach i portfelu Holdera są małą przesadą. 

 

Najlepsza książka


1) Seria Zwiadowcy - John Flanagan


Autor wykreował świetne postacie, które z ochotą wyjęłabym z książki. Nie ma w serii momentów zachwiania fabuły, wszystko się łączy w piękną, zdumiewającą i perfekcyjną całość. Porywające przygody, Will w każdej części poznający swoje możliwości, zmieniający się i dojrzewający do roli prawdziwego zwiadowcy! Piękna postać ponurego Halta, który nie szczyci się swoim bohaterstwem tylko dalej żyje zgodnie ze swoim kodeksem honorowym. Przemiany wszystkich przyjaciół Will'a pokazane w sposób realistyczny. Seria chwytająca za serce, pełna lekkiej i subtelnej miłość.



2) Biała jak mleko Czerwona jak Krew -Alessandro D'Avenia


Powieść pełna cierpienia i miłości. To jest to co uwielbiam w książkach. Autor podszedł do tematu raka w poważny sposób pokazując, że bardzo trudno wygrać z nim walkę i zbyt często ta walka jest przegrana. 
Cudowna postać roztargnionego Leo chwyciła mnie za serce swą początkową infantylnością, a późniejszymi zmianami. Jego miłość do chorej Beatric (nie pamiętam pisowni imienia) jest tak szczera, że to aż boli. Można powiedzieć, że Leo wpada ze skrajności emocjonalnej w inną skrajność emocjonalną przez co go pokochałam, bo mogę się z nim utożsamić.




SugaAdSu

Próbowałam coś wykoncypować, ale nie wyszło. Chyba nie mam książki, którą uważam za "najgorszą" czy też "najlepszą". Według mnie każda książka ma w sobie coś dobrego i złego, trochę jak ludzie.

StormHunter

Najlepsza książka: 

I tu miałam spory problem... Nie jestem w stanie powiedzieć, jaka była "najlepsza" książka jaką czytałam, ponieważ było ich tak wiele, że niektóre zdążyłam już zapomnieć. Jest wiele dobrych książek, które jestem w stanie polecić, ale nie spotkałam jeszcze takiej, która wprawiłaby mnie w zachwyt albo zmusiła do poważnego zastanowienia się nad swoim życiem. Miejsce dla najlepszej książki nadal jest u mnie puste, chociaż szczerze liczę na to, że się to kiedyś zmieni ;) 

Najgorsza książka:

1) Zbuntowana - Veronica Roth 


 Myślałam, że żadna książka nie jest w stanie mnie od siebie odrzucić ze względu na głupotę głównego bohatera. Cóż, byłam w błędzie - Tris pod tym względem zdobywa wszystkie nagrody w kategorii "Największa idiotka, jaka musiała uratować świat". W czasie lektury dotarłam jedynie do 100 strony, co do tej pory jest dla mnie osobistą porażką, ale nie potrafię zmusić się do dokończenia "Zbuntowanej". Po spektakularnej pierwszej części, którą dosłownie pochłonęłam w 3 dni, kontynuacja wzbudziła we mnie mieszane uczucia, w których przeważał niesmak i lekka dezorientacja. 


 
2) Krzyżacy- Henryk Sienkiewicz


Nie jestem pewna czy to przez fakt, że powieść jednego z największych polskich autorów napisana została ponad 100 lat temu, czy może jednak przez sposób prowadzenia narracji, jednakże ta książka nieraz uśpiła mnie podczas prób przeczytania jej. Oprócz "Zbuntowanej" jest to druga powieść, która mnie pokonała i nie była w stanie przeczytać jej do końca . Jest dla mnie zwyczajnie... nudna? Zbyt długa? Mdła? Z całym szacunkiem dla Sienkiewicza, ale "Krzyżacy" nigdy nie będą moją ulubioną lekturą szkolną. 



Karotka

Najlepsza książka:

1) Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno- Kirsty Moseley

Jest to bezsprzecznie najlepsza książka z głównym wątkiem romansu jaką kiedykolwiek czytałam. Bohaterowie są świetnie wykreowani, z każdym można się utożsamić, każdego da się pokochać. No, prawie każdego. Ojciec głównej bohaterki się nie liczy, ale dlaczego, tego już nie zdradzę. Fabuła jest niesamowicie wciągająca- jak już się zacznie czytać, nie da się od tej powieści oderwać! 
Jest ona bardzo podobna do " Hopeless" Colleen Hoover, ale jest zdecydowanie lepsza. W końcu, za głównym bohaterem nie wyrastają prezerwatywy jak stokrotki, a to już coś :D



2) Galop '44 - Monika Kowaleczko- Szumowska

Piękna opowieść o przyjaźni, miłości i odwadze. Myślę, że dzięki niej więcej młodych ludzi zainteresuje się losami polskich powstańców, zrozumieją wtedy jak ważny był to czas dla Polski. 
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy nastolatek. Co więcej, myślę że powinna ona trafić do kanonu lektur szkolnych.


Najgorsza książka:

Jest jedna, jedyna książka, która jest tak bardzo beznadziejna, obrzydliwa i głupia, że aż oceniłam ją na 1/10. Jest to również jedna z ulubionych książek Killer, ale niestety mnie nie przypadła ona do gustu.
Mówię o " Pięćdziesięciu twarzach Grey'a" . Naprawdę, nie chcę się rozpisywać na jej temat. Tak bardzo jej nie cierpię!
W razie gdyby ktoś z Was chciał posłuchać jej fragmentów, odsyłam do filmiku Pawła Opydo i jego świetnego kanału na YouTube.
LINK: https://www.youtube.com/watch?v=yoNiV2vdtd4 



To już wszystko na dziś! StormHunter, Karotka, SugaAdSu i Killer są teraz Online xxx



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.